Z Amy Harmon mogę zgodzić się tylko w jednej kwestii: w każdej opowieści najtrudniejsze są pierwsze słowa. To niemal tak, jakby wydobycie ich z siebie…
Z Amy Harmon mogę zgodzić się tylko w jednej kwestii: w każdej opowieści najtrudniejsze są pierwsze słowa. To niemal tak, jakby wydobycie ich z siebie…