Cześć Kochani,
mamy w domu z moim mężem takie powiedzonko: idę odpocząć od hałasu świata. Zawsze oznacza to tylko jedno: dobrą herbatą i cichy kąt w mieszkaniu, czasami w towarzystwie książki bądź spokojnej muzyki. I myślę, że naprawdę każdy z nas regularnie powinien wyłączać się z tego świata. Już dziesięć – piętnaście minut dziennie wystarczy, aby czuć się lepiej! Po kilku dniach zauważycie, że staje się to Waszym rytuałem i dobrze! Dzień ma naprawdę wystarczająco dużo minut, aby te kilka poświęcić tylko sobie.
Przygotowałam dla Was zestawienie moich ostatnich herbacianych odpoczynków 🙂
Najbardziej klasyczna i odprężająca forma resetu: lekka książka i herbata Mango Tango Super Owocowa. Jestem chyba największą fanką mango w całej mojej wsi. W jakim sklepie go nie zobaczę – biorę wszystko i to w każdej formie. Mogłabym jeść mango w każdym daniu i pod każdą odsłoną. Herbata owocowa Mango Tango to odkrycie mojego życia, moja nowa miłość. Najlepsza mocno zaparzona ze świeżą miętą i dużą ilością kostek lodu. MNIAM!
skład herbatki: Pomarańcza kandyz, ananas, mango kandyz, pomarańcza liofilizowana, nagietek, dziki szafran, truskawka liofilizowana, aromat
Odpoczynek na balkonie również należy do moich ulubionych form wyłączania się. Czerwcówkę spędziliśmy u dziadków na działce – przywiozłam z niej ogromne siaty kwiatów, krzewów i ziół. Balkon powoli staje się tajemniczym ogrodem, a ja chcę więcej i więcej! Swoją drogą ten słodki arbuzowy kubeczek również dorwałam w sklepie CoZaHerbata. 450 ml – moja ulubiona pojemność, gdy mam ochotę na dłuuugą przerwę 🙂 Herbata Portofino to herbata zielona na bazie Gunpowder China z dodatkiem soczystego jabłka, liofilizowanej truskawki i liofilizowanej wiśni. Liofilizacja oznacza, że owoce nie tracą na cechach jakościowych i aromatycznych. Herbata jest przyjemna w smaku, i ma dość intensywny owocowy aromat, z dominacją wiśni.
Wyznaję zasadę, że na słodycze wcale nie trzeba sobie specjalnie zasłużyć, szczególnie, gdy w grę wchodzą figi! I to w czekoladzie – obłęd! Dobrze, że paczka jest mała bo zjadłabym kilogram i wciąż prosiłabym o więcej. Słodkości to również duży dział w sklepie 🙂
Walnęłam sobie w sypialni tapetę lasu, wsadziłam do środka trochę za dużo zielonych roślin i zdecydowanie kiedy potrzebuje poszukać ZEN to jest to idealne miejsce. Jagodowy Raj to herbata mocno konkurująca z herbatką z Mango! Nie sądziłam, że herbata może tak smakować, serio! Jagody kocham i kojarzą mi się z moją babcią i dzieciństwem, czyli wszystkim, co najlepsze. Jagodowy Raj to herbata owocowa na bazie hibiskusa z dodatkiem ciemno perłowych owoców czarnej porzeczki, czarnego bzu oraz aronii. Kunsztu tej mieszance nadaje skórka róży. To połączenie to prawdziwa bomba witaminowa. W smaku napar wyraźnie kwaskowaty, można go przełamać dodatkiem miodu.
Jestem zachwycona różnorodnością herbat, ich bardzo korzystnymi cenami, a także tym, że mają rewelacyjne składy. Sklep CoZaHerbata zostaje w moim życiu na dłużej i polecam Wam go z całego serca. W ofercie mają również kawki – idealny pomysł na zbliżający się Dzień Taty.
Znajdziecie również szeroką ofertę pysznych dodatków do herbat – ja zamówiłam te, które pomogą mi utrzymać zdrówko 🙂 A imbir również jest w TOP moich ulubionych produktów.
Jaką herbatę lubicie najbardziej? Mam dla Was rabat -10% do sklepu CoZaHerbata ważny do 31.07.2020. 👍
KOD: codziennyuzytek 👉 https://www.cozaherbata.pl/
Uwielbiam dobre herbatki 🙂
Pozdrowionka! 🙂
Ja ostatnio zaczęłam pić herbatki oczyszczające.
Pozdrawiam i zapraszam na nowy post 🙂 magdatul-fan.blogspot.com.
Jakie możesz polecić? Mam słabą wiedzę w tym temacie.
Herbatka,. dobre myśli,. spokój to jest to co może sprawić że czujemy się radość
dokładnie tak… 🙂
Ja jestem zdecydowanie miłośniczką kawy, ale po dobrą herbatę lubię sięgnąć w długie zimowe wieczory. Wtedy właśnie szukam jakichś ciekawych smaków w herbaciarniach.
Wciąż herbata MANGO wygrywa i polecam z całego serca 🙂 W sklepie znajdziesz też ciekawe kawki 🙂
Piękne te Twoje chwile odpoczynku 🙂
Jaką piję herbatę? Najczęściej zieloną 🙂
A ja od lat bardzo powoli się przekonuje do zielonej 🙂
A my z Mr Art-em pijemy teraz namiętnie herbatki ze świeżej mięty i melisy 🙂 i nachwychwalać się nie możemy tego cudownego smaku…
o proszę! melisa też świeża?