Tomasz Komenda to postać o której z łatwością dyskutowało mi się u kosmetyczki podczas robienia paznokci czy przy okazji rodzinnego obiadu. O jego sprawie mam wrażenie, że słyszał każdy – dlatego nie zetknęłam się z barierą wieku, czy też wykształcenia – każdy miał coś do powiedzenia. W 2000 roku kiedy został skazany media skandowały:
Ćwierć wieku dla zabójcy
Winny też śmierci
później, w 2018 roku:
Tomasz Komenda gnił w celi 18 lat za cudzą zbrodnie
18 lat w więzieniu, prokuratura jest niewinna.
Moi bliscy pamiętali również rok 1997, kiedy to media obiegła informacja o brutalnym gwałcie i morderstwie w Miłoszycach.
15-letnia Małgosia długo namawiała rodziców, by puścili ją na pierwszą w życiu imprezę. Ten Sylwester okazał się być jednak dla niej ostatnim. Została wielokrotnie zgwałcona, pobita i zostawiona na mrozie na powolną śmierć. Źródło: KLIK
Niewątpliwie ta sprawa jest pełna niewyjaśnionych wątków, niewyobrażalnej krzywdy zarówno Małgosi, jak i Tomasza – dlatego oczywistym było, że to kwestia czasu zanim ukaże się rzetelny, wzruszający i RATUJĄCY rodzinę Tomasza reportaż z dziennikarskiego śledztwa, które przeprowadził Grzegorz Głuszak.
Jest to książka, która odpisuje sprawę od jej pierwszego dnia, aż do dnia w którym Tomasz usłyszał, że jest człowiekiem niewinnym i wolnym. Wydarzenia przedstawione są w sposób rzetelny i jasny – jeżeli ostał się ktoś, kto o tej sprawie nie miał pojęcia to po przeczytaniu tych 320 stron nadrobi zaległości. Do książki dołączone są skany notatek policyjnych, które powstawały podczas przesłuchań Tomasza oraz wyniki materiału dowodowego, które w 2000 roku wskazały, że winnym jest Tomasz. Reportaż uzupełniony jest o osobiste rozmowy z rodziną Tomasza, zarówno jego mamą, jak i bratem. Poznajemy nie tylko jego dramat, ale i dramat całej ich rodziny. Dowiadujemy się jak ciężko jest funkcjonować w społeczeństwie, które w sposób brutalny ocenia i krzywdzi Komendów. W książce przeczytamy również zapis rozmowy z sąsiadką – Dorotą, której zeznania doprowadziły do dramatu Tomka.
Z każdą kolejną stroną książkę czytało się coraz trudniej. Nie ukrywam, że już pod sam koniec musiałam mocno się pilnować, aby po prostu się nie rozpłakać w autobusie miejskim – tam między innymi ją czytałam. Tomasz w rozmowach z Grzegorzem Głuszakiem przejawia ogromną mądrość, pokorę, ale i nie kryje, że życie z takim wyrokiem przez 18 lat w więzieniu było gorsze niż piekło. Jego walka o wolność, zwrócenie honoru, a także o przeżycie kolejnego dnia w polskim więzieniu w sposób dramatyczny i dogłębny przeszywa podczas czytania. Nie jestem wstanie pojąć jak silnym trzeba być, aby dać radę. Chociaż i Tomek wspomina, że podejmował przez ten czas próby samobójcze. Mogłabym napisać, że to książka tylko dla czytelników o mocnych nerwach, ale to lepiej pasowałoby do dobrego horroru albo thrillera, gdzie wszystko jest fikcją literacką. Tu spotykamy się z prawdziwym człowiekiem i dramatem, który rozegrał się na oczach całej Polski. Zatem – rzeczywistość i kulisy tej sprawy są przytłaczające.
To jedyna okazja, aby zobaczyć oryginały dokumentów, fikcyjne zeznania świadków, nieporadne akty oskarżenia oraz możliwe próby przekupstwa i zastraszania za które niewinny chłopak odsiedział osiemnaście lat w więzieniu. Jest to również świadectwo i mam nadzieję, nadzieja dla każdego niewinnie osadzonego, że sprawiedliwość nawet po tylu latach może triumfować.
Jak się ją czyta? Trudno, to oczywiste. Ale, z zapartym tchem i dosłownie „na raz”. Mimo, że sprawa była mi znana z mediów to tak naprawdę książka uzupełniła moją wiedzę w wielu aspektach. A sam fakt, że ją przeczytałam nie tylko poszerzył moje horyzontu (strasznie górnolotnie to brzmi), ale i uwrażliwił mnie na krzywdę, którą mogą zrobić media, a także polski wymiar sprawiedliwości. Jeszcze niedawno starłam się wierzyć w sprawiedliwość sądów i ich nieomylność, szczególną troskę przy badaniu dowodów i prowadzeniu śledztwa… Ten reportaż wszystko przewartościowuje.
Książka dostępna jest na stronie Wydawnictwa w promocyjnej cenie 26,99 zł. KUP: KLIK
Wobec tej historii chyba nikt nie przechodzi obojętnie…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Pozdrawiam 🙂
Podziwiam siłę tego człowieka.
Słyszałam o tej książce i o niej czytałam ale w tej chwili nie mam nastroju aby zagłębiać się w jej treść…
Pozdrawiam 😉
może w przyszłości 🙂 Do czego gorąco zachęcam.
Znam tą historię, ale nie wiedziałam że jest książka na ten temat.
Polecam ją, naprawdę dobrze się czyta.
Powinni nakręcić film na podstawie tej książki. Pozdrawiam magda-tul.blogspot.com.
są na ten moment reportaże, które są dość mocne 🙂
Zapraszam na nowy post magda-tul.blogspot.com.
🙂
Słyszałam o tej sprawie. Ogromnię współczuję Tomaszowi, nic nie wróci mu już tego, co stracił. Nie dość, że spędził tyle lat swojego życia w więzieniu, to jeszcze nieodwracalnie ucierpiała na tym jego psychika. Książka z pewnością jest przytłaczająca.
Przytłaczająca, ale i dająca nadzieję. Myślę, że to pouczająca lektura.
Straszna historia tego człowieka :/
Niestety…
Nie wiem, czy kiedykolwiek przeczytam książkę, ale przyznam, że historia rzeczywiście szczególna i poruszająca. Z pewnością ten człowiek po tym co przeżył już nigdy nie wróci do w pełni normalnego życia.
Na ten moment korzysta z pomocy psychologów, którzy starają się, aby Tomek wrócił do normalności.
Nie wyobrażam sobie co czuł Tomek przez te wszystkie lata. Widziałam reportaż w tv, straszne 🙁
Niestety… ciekawe ilu takich Tomków mamy w swoich więzieniach 🙁