Cześć Kochani,
Minęło już pięć lat od kiedy prowadzę bloga i dziś przychodzę do Was z pierwszą zbiórką, którą współorganizuje i niestety, ale problem znam zbyt dobrze.
Oleśnickie Bidy to miejsce, w którym niechciane zwierzęta mogą przygotować się do życia z nową rodziną. Niektóre z nich potrzebują na to dużo więcej czasu, ponieważ wymagają wyjątkowego wsparcia. Z pomocą behawiorysty leczy się tu agresję czy wycofanie. Pomaga się im na nowo zaufać człowiekowi.
W innych przytułkach popularną praktyką jest to, że zwierzęta nie-adopcyjne – trudne, pochodzące z interwencji, podczas których zostały odebrane nieodpowiedzialnym właścicielom – są po prostu usypiane.
Tu walczy się o każdego zwierzaka, każdego z nich otacza się miłością.
Pilnie potrzebne są środki na zakup karmy, lecz przede wszystkim na budowę nowych kojców dla psów wymagających terapii.
To nie zwykły kojec. To szczególne miejsce, w którym przez kilka miesięcy zwierzaki będą przechodzić metamorfozę, by potem dołączyć do kochającej rodziny jako wierni przyjaciele.
Tak obecnie wyglądają legowiska w azylu Oleśnicki Bid:
Marzymy o tym, aby to były nowe psie kojce:
Dziękujemy za każdą, nawet najmniejszą, wpłatę. Weprzyj naszą akcję – udostępnij zbiórkę znajomym!
WYŚLIJ SMS numer 72365 / treść S10383 / koszt 2,46 brutto (w tym VAT)
Przelew tradycyjny:
Odbiorca
Fundacja Siepomaga
ul. Za Bramką 1
61-842 Poznań
Numer w Alior Banku
65 1060 0076 0000 3380 0013 1425
IBAN: PL SWIFT: ALBPPLPW
Tytułem
10383 darowizna
Wesprzyj przez stronę Ratujemy Zwierzaki: KLIK
Wszystkie schroniska borykają się z podobnymi problemami. U nas to samo.
Niestety, a pomaga coraz mniej osób…
Pięknie z Twojej strony że pomagasz, czy sama przygarnęłaś jakieś zwierzątko może ?? Ja myślę o adoptowaniu Kotka, ale nie wiem wciąż.
https://spicetki.wordpress.com/
Ja w tym momencie wynajmuje mieszkanie i nie mogę mieć zwierząt – taką mam umowę 🙁 Dopiero jak pójdę na swoje.
Adoptowalam psa że schroniska, właśnie takiego trudnego i po przejściach. Gdy ktoś pisze o takich akcjach, przyklaskuje z całego serca, ale już pomagam- od kilku lat dokarmiam obcego psa.
Niemniej gratuluję postu. Pokazałaś, że krzywda zwierząt nie jest Ci obojętna.
Dziękuje bardzo za miłe słowa 🙂