Cześć Kochani,
No i dobra – mam już tego męża. Ten fakt ściśle wiążę się z tym, że jestem żoną. Wydawało mi się, że nic się nie zmieni w moim podejściu do życia. Ale, jednak! Zupełnie mimowolnie – na zakupach sięgnęłam po krochmal (nigdy jeszcze nie krochmaliłam, ale wydaje mi się, że dobra żona krochmali pościel…). Równie mimowolnie postanowiłam upiec domowe croissanty (o ich produkcji wcześniej również nie miałam bladego pojęcia). Gdzieś po drodze wyprałam kosmetyczki podróżne (ktoś oprócz mnie pierze kosmetyczki?) Wygotowałam opaskę na oczy, której mąż używa, aby szybciej zasnąć – te przeklęte szczoteczki do zębów też wygotowałam. I z jakąś taką pewną przyjemnością przerzucałam produkty do czyszczenia toalet, starając się znaleźć idealne połączenie. Pragnę tylko przypomnieć, że mieszkamy razem już trzy lata i jakoś do tej pory żyliśmy bez tego… Ale, teraz, gdy jestem żoną – takie pomysły przychodzą same do mojej głowy.
Tymczasem FAJNA ŻONA (a co sobie będę umniejszać) musi nosić tylko FAJNE CIUCHY, a najlepiej to od FAJNEJ MARKI! 🙂
T-shirt damski „Brzydkie Rzeczy”, cena 29,złotych
KUP: KLIK
I chociaż fajna ze mnie żona – to brzucha idealnego nie mam. No, ale już bez przesady – ideałów nie ma. Z tego też powodu, nie lubię obcisłych t-shirtów, które zupełnie niepotrzebnie podkreślają moje kształty (no dobra, wady…) 🙂 Fajna Marka fajnie to zrobiła, że pomyślała o luźnym kroju bluzki, który po prostu nie opina nic zbędnie i nie wpija się w boczki. Bluzeczka ma fason zupełnie inny niż typowy t-shiet i dzięki temu jest znacznie bardziej wygodna i elegancka. Naprawdę przyjemnie się ją nosi, szczególnie w upalne dni… nikt z nas przecież nie lubi gdy mu się coś „ciągnie” i „wpija”.
Bluzka wykonana w 100% z bawełny ring-spun o gramaturze 150g. Nie przeźroczysta. Szerszy dekolt.
Cała fajność Fajnej Marki kryje się również w nadruku: grafiki wykonywane są bardzo cieniutką, mało wyczuwalną w dotyku folią flex, która nie pęka. Dzięki temu nadruki są trwałe. A to ważne dla każdego, kto jest już poirytowany kupowaniem bluzek z aplikacjami, które po kilku praniach zaczynają odłazić.
Ja jestem z bluzeczki bardzo zadowolona i na pewno poszukam jeszcze jakiejś innej dla siebie!
Bardzo ładna bluzeczka 🙂
Ps. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia 🙂
Dziękuje 🙂
super bluzka 🙂
dziękuje 🙂
Super nadruk na koszule i zdjecia:)
Dziękuje 🙂
Super koszulka .Zaraz zerknę co tam jeszcze ciekawego mają
super 🙂
Błagam, wyrzuć ten krochmal! Kto w dzisiejszych czasach krochmali pościel?! (pyta żona z siedmioletnim stażem), Fajny ten t-shirt, luźniejsze kroje to to, co również przypada mi do gustu – brzuszek po-ciążowy jeszcze mam;)
Pozdrawiam!
No, ale taka sztywna pościel 🙂 Ja tam lubię krochmal 🙂 Ale, nie wykluczam, że z lenistwa przygoda z krochmalem może skończyć się na kilku butelkach 🙁 Ja to generalnie dziwna jestem – nawet ubrania farbuję 🙂
Teraz już wiem, dlaczego nie mam męża. Nie cierpię wykrochmalonej pościeli. Taka trauma z dzieciństwa 😉
Moja mama nie krochmaliła, jedynie sporadycznie jakaś ciocia, babcia i ja to uwielbiałam 🙂
Pozowanie wychodzi Ci….baaaaaaaaaaardzo ładnie 🙂 😉
baaardzo dziękuje <3
Pamiętam jak moja babcia robiła krochmal,pewnie dlatego mam taki uraz do kisielu:)
Bluzka świetna:)
moja babcia nie robiła takiego kisielu, a szkoda..znacznie zdrowszy 🙂
Gratulacje małżonka 😀 Jak widać podświadomie kobieta chce być tą dobrą żoneczką 😉
Koszulka bardzo ciekawa, lubimy takie t-shirty z przekazem xD
Dziękuje 🙂