Cześć kochani,
Zastanawiam się czy wszystkie kobiety postąpiłyby tak samo (bo ja i owszem!)
Wraz z Lubym oglądaliśmy serial: główny bohater po kilku tygodniach spędzonych w szpitalu wraca do domu, gdzie jak zwykle powinna czekać na niego żona z synem. Nie ma ich. W mieszkaniu widać popłoch – bohater zastanawia się czy rodzina została porwana, zamordowana czy może sami uciekli? Po chwili jednak odrzekł:
Nic nie grozi mojej rodzinie. Oni odeszli – żona zostawiła wszystko, zabrała tylko albumy.
I myślę, że dla nas kobiet – te wszystkie zdjęcia, kamyczki, pocztówki, listy mają szczególne znaczenie. Nie ważne jaką decyzję podejmiemy; wspomnienia chcemy zabrać ze sobą. Rozmawiałam później z Lubym:
– A jakby nasze mieszkanie stanęło w ogniu, to co byś ratował?
– Najpierw Ciebie, a potem sprzęt.
Pomyślałam sobie tylko, że ja wzięłabym albumy (no i pluszaki) 🙂
A tej bransoletki nie musiałabym ratować, bo od kiedy ją mam ciągle noszę ją na nadgarstku:
Memento – biżuteria z Twoim zdjęciem
Memento znaczy „pamiętaj”. Tworzę biżuterię ze zdjęciami bliskimi Twojemu sercu. Twoje najpiękniejsze wspomnienia są zawsze w zasięgu ręki, gdy ją nosisz.
Jeżeli chodzi o ilość biżuterii, którą posiadam i noszę na co dzień – już dawno powinnam zostać porwana przez jakichś strasznych ludzi, co to porywają i potem wszystko sprzedają na części. (Ciekawe ile dostaliby za moją nerkę albo głowę – bo za biżuterię pewnie miliony.)
Pomysł biżuterii z własnymi zdjęciami wywołał u mnie sporą falę ekscytacji. (A wydawało mi się, że raczej już nic mnie w tym temacie nie zaskoczy.) Pomyślałam sobie, że to nawet lepsze niż te wszystkie Lilou (i inne), które proponują zawieszki, którym możemy przypisać określone znaczenie.
Od Memento – biżuteria z Twoim zdjęciem dostałam wszystko to, czego oczekiwałam. Mam teraz tego swojego misia (jednego i drugiego) na wyciągnięcie ręki (czy można tak napisać o bransoletce? Przecież ona jest na ręce…) 🙂
I jak się stresuję to patrzę na tego mojego Lubego, a ten cały pokrzywiony na tym zdjęciu i jakoś tak od razu robi mi się cieplej na serduszku.
A kiedy mam dzień śpioszka to patrzę na Franciszka (to ten wielki pluszak) i myślę sobie, że już wkrótce się do niego przytulę i pójdziemy spać. (Mam też misia Stanisława – dopiero po czasie uzmysłowiłam sobie, że nazwałam swoje pluszaki imionami swoich dziadków!)
No i oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie dała tam swojego zdjęcia! Przecież ja tak kocham siebie 🙂
Artystka tworząca te cuda jest bardzo otwarta na wszelkie pomysły: miesza kolory rzemyków, dodaje koraliki, zawieszki, kłosy… no cuda! Myślę, że nie ma takiego projektu, który stanowiłby dla niej wyzwanie.
Co sądzicie o takiej bransoletce? Hit czy kit?
… bo jak dla mnie strzał w dziesiątkę!
Fajna, lubię takie personalizowane rzeczy.
Czyli mamy coś wspólnego! 🙂
ojej, ale pomysłowe! mega!
Ty byś sobie na takiej bransoletce swojego wkleiła 😀
Bransoletka zdecydowanie nie dla mnie. Ale ratowanie pluszaków rozumiem :3 Moja koleżanka nazywa swoje pluszaki – ma m.in. Lucyfera, Azazela, Belzebuba :3
o matko – to dopiero imiona! 😀
Fajna pomysł bardzo ciekawy
🙂
Bransoletka fajna 🙂
Dla mnie też zdjęcia/albumy mają dużą wartość. Gdyby zniknęły, to razem z nimi zniknęłaby część wspomnień..
Pozdrawiam.
Razem z nimi zniknęłaby część duszy?
masz rację nie zdzierżyłabym poczucia, że wszystkie pamiątki zniknęły
wtedy coś dziwnego dzieje się z człowiekiem, jakby utracił część swojej tożsamości…
Juz wiem co podaruję mamie,bransoletkę z naszymi zdjęciami :)Super
cieszę się, że Cię natchnęłam 😀
Ale fajna, z przyjemnością bym taką nosiła, akurat z 3 oczkami, w każdym foto jednego z moich 3 mężczyzn 😉
No to zamawiaj sobie taki prezent na Święta 🙂
podoba mi się 🙂
Ty mogłabyś mieć z Em!
ciekawy pomysl:)
Myślimy o prezentach a taka bransoletka mogłaby się naprawdę sprawdzić w tej roli 🙂
Gorąco polecam, jest idealna dla każdego 🙂