Witajcie kochani,
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej- klasyczne i jednocześnie trywialne słowa, które wypowiedziałam po wejściu do mieszkania. Urlop, urlopem, ale w trakcie jego trwania przypomniałam sobie, że nie znoszę gór, deszczu i zbyt wysokiej temperatury w saunie. Jasne, że odpoczęłam, jasne, że było fajnie. Ale, dom, jego zapach, zapach świeżej pościeli i wygodne łóżko- to kocham nad życie.
Tymczasem sezon letnich wspomnień przy kubku gorącej herbaty oficjalnie rozpoczęty!
Naczynia z białej porcelany znakomicie pasują do serwowania herbaty – równomiernie się nagrzewają, doskonale podkreślają barwę naparu, są bardzo eleganckie… Jednak w wielu dawnych, zasłużonych „kulturach herbacianych“ – np. w Maroku – od wieków podaje się jednak herbatę w szklankach, co trudno przecież uznać za przejaw złego gustu. To, w czym pijemy herbatę, nie jest tak ważne jak to, jaką herbatę pijemy – dobra, dobrze zaparzona herbata będzie smaczna zarówno w porcelanowej filiżance, w szklance, w porcelitowym kubku…
Garden Selection to kwintesencja lata; owocowy, delikatnie kwaskowy smak. Wszędobylski zapach bzu i kwaśnych cytryn. Poezja smaku i aromatu. To propozycja dla delikatnych dusz, które szukają odpoczynku i ucieczki od tego dusznego świata.
Smakuje świetnie podana na gorąco, jak i schłodzona. Najlepsza bez dodatku cukru.
„Wiara w herbatę to wielka sztuka zakrywania piękna, by je odkrywać ponownie, i domyślania się, czegoś, czego się nie ma odwagi ujawnić. Jest to subtelna tajemnica, jak można śmiać się z samego siebie, dyskretnie, ale serdecznie, a tym samym jest to najdoskonalsza recepta filozofów na wspaniałe samopoczucie.”
Charles Lamb
Sposób przygotowania: torebkę zalać świeżo zagotowaną wodą i zaparzać przez 5-8 minut. Zalecamy jedną torebkę na filiżankę.
Polecam bez cukru i parzoną osiem minut! 🙂 Uwielbiam mocny, charakterystyczny smak.
„Brak herbaty na stole to coś, co narusza porządek Wszechświata.” Rudyard Kipling
Składniki: jabłko, skórka pomarańczowa, biały hibiskus, liście słodkiej jeżyny, aromat kwiatu czarnego bzu, dzika róża, lukrecja, regulator kwasowości: kwasek cytrynowy, aromat cytrynowy, kwiat czarnego bzu, skórka cytryny
Czyli, wszystko za co kochamy lato <3
Co, najważniejsze zero konserwantów i polepszaczy smaku! (Tak często jeszcze spotykanych w herbatach.)
Royal Earl Grey
Herbata Earl Grey zawdzięcza swoją nazwę Charlesowi Greyowi, który był premierem Wielkiej Brytanii na początku XIX wieku. Jak mówi legenda, otrzymał on przepis na tę wyjątkową herbatę od chińskiego mandaryna.
Czarna herbata to obecnie najbardziej popularna i ulubiona herbata na całym świecie. O dobrą i esencjonalną jednak trudno. Coraz częściej możemy kupić coś, co w smaku przypomina popłuczyny po ścierce, która myła kubek z czarną herbatą. Ta, jednak zaskoczyła mnie swoim smakiem i aromatem iście w stylu royal.
Fakt: Czarna herbata zawiera naturalne antyoksydanty pomagające chronić organizm przed wolnymi rodnikami.
Mit: Czarna herbata niszczy kości.
Fakt: Herbata zmniejsza ryzyko zawału.
Mit: Picie czarnej herbaty może prowadzić do odwodnienia.
Fakt: Herbata poprawia koncentrację.
Mit: Czarna herbata powoduje niedobory żelaza.
Fakt: Kompresy z herbaty likwidują zaczerwienienie oczu i opuchnięcie powiek.
Mit: W torebkach ekspresowych pakowana jest herbata niskiej jakości. Do torebek ekspresowych nie są pakowane „zmiotki“, ale liście herbaciane drobniejszych grade’ów. Wielkość liści zapakowanych do torebki ekspresowej jest uwarunkowana wielkością tejże torebki – po pierwsze nie zmieściłyby się w niej większe listki (dwa gramy dużych liści zajmują kilkakrotnie większą powierzchnię niż dwa gramy drobnych listków), po drugie nie miałyby miejsca do pełnego rozwinięcia się (duże liście podczas parzenia kilkakrotnie zwiększają swoją objętość).
Sposób przygotowania: Torebkę zalać świeżo zagotowaną wodą i zaparzać przez 3-5 minut.
Ja parzę pięć minut i standardowo już nie dodaję cukru.
Składniki: herbata czarna, aromat bergamotowy, olejek bergamotowy.
World of Fruits „Black Currant with Lemon”
Pewna jestem jednego: można się w niej zakochać. Smakuje niczym kompot z czarnych porzeczek i cytryn. Zdecydowanie bije na głowę wszystkie owocowe herbatki. Jest wyrazista i bardzo orzeźwiająca. Pokocha ją każdy kto ma potrzebę odkrywania nowych smaków.
Sposób przygotowania: Torebkę zalać świeżo zagotowaną wodą i zaparzać przez 8 minut.
Składniki: hibiskus, owoc dzikiej róży, skórka pomarańczowa, jabłko, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, aromat cytrynowy, aromat czarnej porzeczki, skórka cytrynowa, czarna porzeczka, owoc bzu czarnego.
,,Pocałunek to tak, jak gdyby jednym haustem wypić herbatę – nie masz tego nigdy dość.”
mmm, z chęcią bym się takich napiła!
częstuj się 🙂
mniam kocham heerbaty
No to zapraszam! 🙂
🙂
Jest trochę tych rodzajów na rynku 🙂
Moją ulubioną herbatą jest Earl Grey Sir Roger’a 😉
I oczywiście jak herbatka to tylko w kubku! 😀
A piłaś kiedyś bawarkę? 🙂
Lubię ciekawe smaki herbat, ta pierwsza mnie zachęciła.
jest pyszna!
Jesienią fajnie siedzieć w domu i słuchać jak za oknem szaleje deszcz i wiatr. Wtedy otulam się kocem, piję herbatę i jest naprawdę fajnie. Najlepiej w ten sposób przetrwać tak beznadziejną pogodę 😉 Lubię takie różne smakowe herbaty 🙂 Pycha!
Robię tak samo jak Ty, do tego dobra książka albo serial 🙂
Osobiście uwielbiam czarną.
Jestem jednak wierna od lat marce LIPTON 😉 🙂
Serdeczności Weroniko 🙂
Dziękuje za życzenia 🙂
wybieram…. każdą!:) wszystkie wyglądają świetnie dla takiego herbatoholika jak ja ;p
Dobry wybór!
No to idę napić się herbatki 😀
Ale u Ciebie wybór 😀
Z przyjemnością Cię ugoszczę 🙂
Hah, a ja niedawno piłam herbatę 😀
Uwielbiam herbatki teekanne 🙂
A kto ich nie lubi? 🙂
Uwielbiam herbaty – szczególnie te owocowe. Jednak piję je głównie zimą – w ramach ogrzania 😉
A dlaczego nie pijesz ice tea latem? :<