Cześć Kochani,
Zaczyna się układać. Zawsze się układało, ale teraz zaczyna się dobrze układać. Sesja z głowy, nadmiar czasu wykorzystuje na spanie, albo na pisanie. No i jest szansa, że uda mi się zostać redaktor naczelną pewnego pisma (!!!) oby! (Trzymajcie kciuki!) Czeka mnie też masa badań od pierwszego lipca, ale wyjątkowo nie mam złych przeczuć, przecież nie mogę być poważnie chora, kiedy czuję się tak dobrze.
Tymczasem przed Państwem Mały Skarbek Oliwka:
Pamiętam jak moja mama, gdy jechała do sanatorium podpisywała markerem moje koszulki, dresy i książki. Na cenniejszych ubraniach i ręcznikach wyszywała napis: „Weronika”. Nigdy nie rozumiałam dlaczego to robi i nie docierały do mnie argumenty, że jakieś dziecko zabierze mi moją koszulkę i będzie problem. Potem jednak dorosłam i zobaczyłam na własne oczy, jak ważne jest chronienie swojego mienia. Swoją drogą mam wrażenie, że moja mama tydzień wcześniej zaczynała podpisywanie ubrań i przedmiotów, aby zdążyć na czas…
Takie naklejki to błogosławieństwo i pokłon w stronę strudzonych matek i ich czasu. Odklejasz- przyklejasz. Nie może być nic prostszego. Masz gwarancję, że nikt nie będzie kłócił się o kredkę, bluzkę, czy książkę Twojego dziecka, kiedy będzie ona oznaczona.
Zresztą… Byłam wtedy w podstawówce, któraś z początkowych klas. Dostałam od rodziców super kredki, cieszyłam się bardzo, już na drugi dzień zabrałam je do szkoły. Każdy pożyczał, kolorował, łamał, temperował. Po tygodniu moje dwanaście nowiutkich kredek znalazło dwunastu nowych właścicieli i każdy mówił, że to jego, a nie moja kredka… Gdyby tak już wtedy były te naklejki.
Naklejki są przydatne nie tylko w szkole, czy w przedszkolu. W domu możesz oznaczyć nimi leki, szczoteczki do zębów, czy szampony, aby rodzeństwo się nie myliło i nie kłóciło. A gdy twój brzdąc to jedynak zawsze możesz oznaczać naklejkami przedmioty, które zabieracie na dwór, czy do znajomych.
Zostawiam Wam jeszcze kilka zdjęć Oliwki, jej ślicznej mamusi i mojego przyszłego męża:
KOD RABATOWY DLA WSZYSTKICH CZYTELNIKÓW:
na zniżkę 10% przy
zakupie do 31.08.2014 to PHStickerkid_DRV59.
swietne sa te naklejki:)
mega praktyczne!
Macierzyństwo znajduje wiele udogonień w tych czasach 🙂
zdecydowanie masz rację!
Przypomniał mi się utwór kapeli PTAKY, „Chroń to co masz” choć odnosi się do innych sfer 🙂
nie znam, nie znam, zaraz wrzucę na YT
Naklejki bardzo praktyczne. Ostatnie zdjęcia… cuuuudowne 🙂
dziękuje kochana <3
Pamiętam jak moja mama, z pomocą babci podpisywała wszystkie moje ubranka. Byłą to długa, monotonna i niedoceniana przeze mnie praca, bo i tak gubiłam różne rzeczy… Teraz, już jako dorosła, radzę sobie jakoś bez podpisów i naklejek, ale mojemu przyszłemu dziecku na pewno takie naklejki sprezentuję, dla własnej wygody oczywiście 🙂
Czyli wszystkie mamy to robiły i pewnie obecnie też wszystkie mamy to robią! 🙂
super naklejki 🙂
praktyczne!
Super pomysł z tymi naklejkami 🙂
dla mnie też to było odkrycie!
Fajnie, że czujesz się dobrze i przede wszystkim wierzysz w to, że dalej będzie dobrze 🙂 Co do naklejek, to sprawa fajna, bo są rzeczy (n. te wspomniane kredki), na których nie można wyszyć imienia dziecka, ale na takich rzeczach, na których można to zrobić (np. worek na buty zmienne), to dlaczego nie. Lepiej wtedy wyszyć imię dziecka, takie moje zdanie 🙂
jeszcze żeby mieć takie zdolności do wyszywania… :<
Fajny pomysł 😉 I przy okazji bardzo ładnie te naklejki się prezentują 😉
można dowolnie zmieniać kolor, czcionkę, grafikę!
takie naklejki to super pomysł,akurat moja starsza będzie szła do 1 klasy to takie naklejki bardzo się przydadzą 🙂
a Oliwka to śliczna dziewczynka!
Zdjęcia Oliwki ostatnio podbijają mojego laptopa, tableta i telefon
Dla dzieciaczków, które często coś gubią, będzie to na pewno przydatne 🙂
i dla rodziców, którzy nie chcą, aby ich dzieciaczki często coś gubiły :_)
Naklejki mi się bardzo podobają;)
najlepsze, że każdy może zrobić sobie taką naklejkę jaką chce!
Świetne naklejki dla maluchów 🙂
baardzo praktyczne!
Też pamiętam te czasy z tym podpisywaniem ubrań. Co wyjazdy gdzieś na jakieś kolonie czy turnust to było wielie pakowanie i podpisywanie 🙂
Chyba każdy z Nas to przeszedł… 🙂
sliczna!
dziękuje 🙂
Te naklejki są świetne , bardzo praktyczne ; )
rozumiem, że dopisujesz je do swojej wish list’y?
Naklejki są super sprawą, muszę nad takimi pomyśleć, bo od września synuś idzie do pierwszej klasy. Fajnie wyglądacie na zdjęciu z dzieckiem- pasuje Wam:) Zmartwił mnie wpis na temat stanu zdrowia, ale mam nadzieję, że to nic poważnego! No i życzę Ci, abyś została naczelną w piśmie:)
Kochana, dziękuje za życzenia, oby spełniło się wszystko! 🙂 Naklejki dla synusia to super pomysł! 🙂
A co do dziecka, pasuje, pasuje, ale do planów na życie na razie nie pasuje 🙂
Fajne te naklejki 😉
Urocze zdjęcia 🙂
Dziękuje ślicznie 🙂
no nakilelik so fajnie
też mi się bardzo podobają 🙂