Hej kochani,
Słodycze- ukochane, najlepsze, najsłodsze, najpyszniejsze. Babeczki- zawsze, wszędzie, każdą ilość. Tak, tak- idzie mi w biodra, w brzuch, (niestety nie w biust) i wciąż mi mało. Spokojnie mogłabym otworzyć fundację: „Nakarm słodyczami wiecznie pragnącą Weronikę”. No, ale co poradzić… Gdyby Bóg nie chciał, żebym jadła babeczki to nie pozwoliłby ich nikomu stworzyć.
Moje Wielkie Wyjście Na Babeczki
Miejsce: Cinnabon, Rynek 22 Wrocław
Cel: Babeczki, babunie- ilość hurtowa
Fani na całym świecie kochają je za niepowtarzalny, cynamonowy smak. Uwielbiają je amerykańcy celebryci, wśród nich Jerry Springer i… Simpsonowie! Mowa o babeczkach Cinnabon kochanych w niemal 90 krajach na całym świecie.
Cel namierzony:
Z buta wjeżdżam:
Trwa wybór babeczek i napoi, ostatecznie pada na:
Świeża, aromatycznie pachną kawa z bitą śmietaną i czekoladą oraz zimna i kwaśna cytrynowa lemoniada. Na talerzach lądują:
Minibon classic x2 oraz Mini Chocobon x2
Szukając spokojnego stolika natrafiam na tajemnicze zejście w dół:
Pokonując schody…
Wybieram stolik…
No i mogę zasiąść do konsumpcji!
W 1985 r. Rich i Greg Komen postanowili stworzyć najlepsze cynamonowe babeczki świata. Zatrudnili specjalistów i po trzech miesiącach, tysiącach kuchennych eksperymentów i wielu wyjazdach do Indonezji w poszukiwaniu najlepszego cynamonu, opracowano idealną recepturę. W końcu 5 grudnia otwarto pierwszą ciastkarnię Cinnabon.
Cinnabon to przede wszystkim obezwładniający aromat cynamonu, delikatne, unikalne ciasto i pyszny, jedyny w swoim rodzaju lukier.
Sekretem smaku Cinnabon jest unikalny cynamon MAKARA®. Odmiana ta cechuje się wyjątkowym smakiem i zapachem, których dzięki swojej niezwykłości nie traci w trakcie procesu pieczenia! To właśnie MAKARA® stoi za smakiem, który kochany jest na całym świecie!
Kto raz spróbuje Cinnabon ten już zawsze będzie do nich wracał! W końcu Cinnabon to gwarantowana Przyjemność ponad normę!
Nie skromnie przyznam, że to najlepsze babeczki, jakie miałam okazję spróbować. Rozpływają się w ustach! Nie są zbyt słodkie, ale za to są baaardzo zapychające! 🙂
Klimat miejsca, jakość wyrobów i doborowe towarzystwo sprawiło, że marka Cinnabon już zawsze będzie dla mnie marką tworzącą najlepsze słodkości. Kawiarnia w Rynku podbiła moje serce i na pewno będę do niej często wracać. Zresztą polecam i Wam o nią zahaczyć! 🙂
I coś, co na mnie zrobiło duże wrażenie to bita śmietana- świeża, puszysta i naturalna. Czuć było, że nie jest tą wyciskaną ze spreja- tak często jeszcze podawaną w kawiarniach…
Miejsce polecam wszystkim! Tym w biegu i tym, którzy pragną zabrać drugą połówkę w wyjątkowe miejsce. Cudownie spędziłam czas, moje podniebienie znalazło się w siódmym niebie, a cały urok zamknęła przemiła obsługa.
zazdroszcze 🙂
Taką śmietankę to lubię.
ale czaderskie miejsce;P
Pomimo tego, że panicznie boje się pająków to i tak wstąpiłabym tam na jedną malutką babeczkę 😉
kocham ciastka!
nie wiedziała, że od kuchni tak to wszystko wygląda 😉
hm.. dobra nazwa fundacji i oli powinno jeszcze być 😉
Wow ale tam świetnie! 🙂
Takie babeczki to bym jadła. :>
Postaram się. :*
Babeczka zjadła babeczkę, hi, hi:). Sympatyczny lokal, ale mogliby omieść te pajęczyny;P.
Wnioskuję z poprzedniej notki, że powoli dopada Cię „komedia małżeńska”;).
Dowiedziałem się, że chcesz sobie zrobić tatuaż. No proszę Cię, daj sobie z tym spokój. Jak będzie trzeba, napiszę petycję i zbiorę podpisy, ale oszpecać ciała nie pozwolę;P.
Bardzo klimatyczne wnętrze. Biłabym się z myślami, patrząc na babeczki, bo żal je zjeść, a z drugiej strony aż ślinka cieknie na ich widok.
Lubię takie kawiarenki… i ciacha tak samo 🙂 Ciekawe miejsce 🙂
No tak, gdyby tylko to miejsce mogłam znaleźć u mnie.. 😉
Nawet nie wiedziałam, że we Wrocławiu jest takie ciekawe miejsce! Muszę tam pójść w najbliższym czasie 🙂
Pyszności, ja też mógłbym to konsumować bez jakichkolwiek ograniczeń 😉
Z czego te pajęczyny są???
Ależ apetyczne te ciacha,a wnetrze lokalu świetne