Już jakiś czas temu wybrałam się do drogerii z zamiarem zakupienia szamponu do włosów i ku mojemu nieszczęściu kupiłam:
BingoSpa, Szampon jajeczny z kolagenem
Żałuję, że go wpuściłam do swojej łazienki, nie wiem czy w ogóle potrafię powiedzieć o nim coś dobrego. Jest bardzo rzadki, dosłownie leje się z butelki (co sprawia, że przestaje być wydajny ), kolejnym minusem jest to, że bardzo słabo się pieni. A dla mnie szampon, który się nie pieni nie jest szamponem.
Włosy po umyciu są tragiczne! Splątane, chropowate i szorstkie, zupełnie pozbawione połysku. Mam wrażenie jakbym umyła je najtańszym mydłem… A na dodatek po wyschnięciu mam wrażenie, że są niedomyte. Nie wspominam już o tym jak wiele z nich wyrwałam próbując je rozczesać.
Cieszę się, że te szampony są dość trudno dostępne- żadna z Was nie popełni mojego błędu. Aczkolwiek może na typowy duży szampon familijny będzie w sam raz… Nie wiem, póki co zraziłam się do firmy BingoSpa i nie wiem czy kiedykolwiek sięgnę po coś z ich firmy.
Nie kupię go już nigdy.
Cena: 5zł / 500ml?
Dziewczyny testowałyście go? Jakie są Wasze wrażenia?
<p